niedziela, 17 marca 2013

Niemozliwe

A więc postanowiłam wrócić na blogerra chociaż za każdym razem jak siedzę przed telewizorem dokładnie obmyślam to co chciałabym wam- mojej skromnej liczbie odwiedzającej mojego bloga powiedzieć lecz gdyż się zabieram za pisanie przed komputerem wszystkie myśli poniekąd odlatują, wydają się bezsensowne. Głównym celem dlatego postanowiłam znów tu pisać jest to ,że jako niespełna 18-latka mam problemy które czasem w chwili spontanicznej wolę przelać tu.Dziwne jest to jak bardzo człowiek potrafi komplikować sobie życie m.in w kwestii miłości, wyboru szkół, tego co się chce robić w przyszłości...
czas biegnie niczym galopujący koń a tak naprawdę przez ten szybki bieg tracimy i nie dostrzegamy tego co ważne, co prawdziwe. w jakiejś książce przeczytałam kiedyś że osoby które stają nam na drodze nie są przypadkowe, wszystko co się zdarza ma jakiś konkretny cel- lecz dlaczego nic cie ostatnio nie cieszy?...

Ciągle to samo: pobudka, szkoła, dom, lekcje, kolacja, spanie i tak ciągle a przepraszam zapomniałam ze czasem w weekendy są imprezy no ale jak może cię cieszyć coś kiedy wiesz i myślisz wciąż o czymś innym/o kimś innym. Bez sensu jest zaprzątanie sobie myśli kimś kto jest niby tak blisko a zarazem tak daleko. Nie wiem czy warto..? podobno jeśli się w coś bardzo wieży to się tak staje ale ja nie mam naprawdę na to siły, bo jak wspomniałam jest to tak naprawdę dziwne i bezsensowne raczej... nigdy nic na pewno- cała ja- niezdecydowana i wiecznie niepewna.

Dobra koniec tych rozmyślań mój brak wiaary w siebie i tak niska somoocena musi zostać zniszczona :D
Nie wiem czy potrafię ciągle staje na mojej drodze coś co ciągle przypomina mi to jak bardzo źle się czuję i jaka to ja jestem beznadziejna...

Chociaż tu napiszę okłamując samą siebie, chcąc przełamać barierę mojego krytycznego stanu oceniania samej siebie :
CZEŚĆ JESTEM WERA I JESTEM FANTASTYCZNA !

Pozdrawiam.
zapraszam do dalszego czytania mojego bloga. Będę starałą się pisać o wszystkim tak zwyczajnie :)